piątek, 31 sierpnia 2012

Second handy, ciucholandy i lumpexy...



 Jeszcze do niedawna ikona biedy i powód do wstydu dla stałych bywalców.

Na szczęście tamte czasy już za nami, a w second handach można spotkać bogatych i biednych...tych znanych i tych mniej.
Dziś już wiele osób (nawet tych publicznych) bez wstydu wchodzi do ciucholandu i  publicznie chwali upolowane tam ciuszki.

Ja osobiście odkąd pamiętam kupowałam w lumpexach i przyznaję..nie mówiłam o tym publicznie... a teraz.. z dumą mogę powiedzieć, że jestem lumpexowym rekinem ;)

Mój ostatni wypad skończył się torbą wypchaną nowymi cudeńkami, którymi mam zamiar pochwalić się jak tylko mój aparat zdecyduje się znowu zadziałać.

A Wy jakie macie zdanie o second handach? Robicie tam zakupy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz